Na przejściu granicznym w Grzechotkach pojawił się obywatel Białorusi. Zainteresowanie służbowego psa wzbudził tył jego samochodu. Skierowano go na szczegółową kontrolę. Pod podwoziem wykryto cztery butle na gaz. Dokładne badanie wykazało, że w środku zamiast gazu są papierosy.
W sumie celnicy wyciągnęli z butli ponad 2 tys. paczek papierosów. Zarówno towar, jak i samochód zarekwirowano.